Afera Nikonowo-Segrittowa nie ustaje. Większość portali
internetowych i co bardziej znanych blogerów zabrała już w tej sprawie swój głos. Mnie się
wypowiadać nie chciało, aż do dzisiaj kiedy to natknęłam się na artykuł Zapłacę blogiem, czyli dlaczego blogerzy ciągle dostają i chcą coś za darmo, który
pojawił się na portalu natemat.pl
Zaraz pod nagłówkiem krzyczy napis - Blogerzy, nie jesteście
bogami, nic wam się za darmo nie należy. Należy, nie należy, ale dostajemy. Czy
gdyby do Pana Kowalskiego podjechała pod blok nowa lodówka w ramach kampanii
reklamowej powiedzmy Samsunga, Pan Kowalski powiedział by „nie, dziękuję, mnie
się nie należy”? Daję sobie witki obciąć, że nie. Więc dlaczego ja mam
odmawiać? Tym bardziej, że zapracowałam na to.
Nie jest tajemnicą, że blogerom daje się coraz więcej, coraz
fajniejszych rzeczy. Ale czy ktokolwiek z krytykantów przystanął i zastanowił
się nad tym dlaczego tak jest? A może tylko dał się ponieść swojej
polaczkowatości i stwierdził, że skoro on nie ma to nikt inny nie powinien? Chcę zaznaczyć, że żyjemy w dobie social media i do potencjalnego konsumenta najprościej trafić za
pomocą blogera, którego lubi i którego zdanie szanuje. A wierzcie mi, że na taki
szacunek pracuje się latami.
Na dzień dzisiejszy blog to nie kilka godzin pisania, ale ja
i moje życie. Coraz ciężej rozgraniczyć kiedy jestem blogerka, a kiedy jestem
Arletą. Kiedy idę krakowskim Rynkiem i zaczepia mnie Pani z dzieckiem pytając
czy dobrze zrobiła kupując taki róż (tu
wskazuje palcem na policzek) jestem Arletą czy jestem vexgirl? Albo kiedy idę
zrobić sobie brwi do kosmetyczki i mimo kolejki i gromiącego wzroku klientów
jestem obsłużana jako pierwsza? Blog to moja codzienność. Blog to ja i mój
wizerunek. Czy to faktycznie jest chęć dostawiania czegokolwiek „za darmochę”?
Na ile więc wyceniasz siebie?
Bloga może założyć każdy – przysłowiowy wolny kraj. Nie trzeba
mieć zasobnego konta, ani wykształcenia dziennikarskiego. Wystarczy trochę
czasu, szczypta pewności siebie i odwagi. Więc czy odważysz się zajść tam gdzie
jestem ja? Z tego miejsca życzę powodzenia wszystkim osobom, które właśnie dzisiaj założą bloga. Życzę wam cierpliwości, wytrwałości, siły (oj przyda się) i setek zupełnie darmowych prezentów!